Jak silna musi byc milośc, by nie kończyla się wraz ze śmiercią?
To opowieśc o Babci, która nie odeszla. Bo nie musiala. Zostala - w zapachu, w śnie, w motylu.
To historia, której nie napisala wyobraźnia, lecz życie samo. Pelna duchowych szeptów i nieprawdopodobnych zbiegów okoliczności, które wcale nie byly przypadkowe.
Opowiada o dziewczynce, a potem kobiecie, którą ukochana Babcia prowadzila przez świat - nawet wtedy, gdy już nie mogla jej przytulic.
Aż pewnego dnia, zupelnie obcy mężczyzna spojrzal jej w oczy i powiedzial coś, co wiedziala tylko Babcia.
Wtedy zrozumiala, że to nie koniec. To początek.
Bo niektóre dusze nie odchodzą. One zostają.
Jeśli kiedykolwiek dostalaś(-eś) znak... Jeśli nie potrafisz pogodzic się ze stratą... Ta książka może stac się Twoim lustrem. I Twoją nadzieją.